*
Blondynka otworzyła delikatnie oczy. Gest chłopaka bardzo ją zdziwił ale także i ucieszył. Kocha go. A on ją.
- Przepraszam. - wyszeptał bardzo cicho chłopak spuszczając wzrok. Nie miał odwagi spojrzeć na nią. Za bardzo bolała myśl że może go odrzucić.
- Za co? - zapytała się delikatnie blondynka ze szczęściem w głosie. Nie mogła tego ukryć. A jeżeli nawet mogła to po co?
Uśmiechnął się mimowolnie a ona się w niego wtuliła.
- Nigdy tego nie zapomnę ...
- Naprawdę?
- Tak, podobno pierwszego pocałunku nigdy się nie zapomina
Chłopak spojrzał na nią ze zdziwieniem i uśmiechnął się szeroko.
- A drugi?
- Sprawdźmy to. - powiedziała uśmiechnięta
Chłopak pocałował dziewczynę z dużo większą odwagą. Ten pocałunek wyrażał wszystko. Nadzieję, miłość, szczęście ... Wszystkie uczucia która ta dwójka w sobie tłumiła od tak dawna.
Po chwili oderwali się od siebie. Nie potrzebne były słowa, siedzieli wtuleni w siebie obserwując ludzi na plaży i wodę, która szumiała i obijała się falami.
- Kocham cię. - powiedział Jack nieoczekiwanie wpatrując się w reakcje blondynki
- Ja ciebie też. - wyszeptała dziewczyna i mocniej się w niego wtuliła.
Niby głupie dwa słowa i trzy słowa odpowiedzi a tyle znaczą. Każdy chciałby i pragnie je usłyszeć w życiu. Czasami one nic nie znaczą ale tylko w ustach nie tej osoby. Przeznaczenie. Los. Złączyły ich ze sobą spotkaniem.
*
Po dłuższym czasie zaczęli się zbierać.
- Ja także zaczynam kochać to miejsce. - wyznała blondynka z delikatnym uśmiechem na ustach
Chłopak przytulił ją mocno do siebie i nie chciał puszczać. Za bardzo ją kochał by ją stracić. Dziewczyna w czasie drogi była zamyślona. Jack nie omieszkał tego zauważyć.
- Co jest? - powiedział zatrzymując się nagle i biorąc jej twarz w dłonie tak by spojrzeć jej w oczy
- Nic. - widząc jego spojrzenie przyznała się cicho - Boję się.
Zdziwiony na nią spojrzał z nie zrozumieniem.
- Nie chcę być skrzywdzona. Nie chcę żebyś mnie zostawił. Chcę być ZAWSZE tylko z tobą. Obiecaj że nigdy mnie nie zostawisz.
- Kim, za bardzo cię kocham. Nie potrafiłbym ani nie umiałbym, w ogóle nawet o tym nigdy bym nie pomyślał!
Kim uśmiechnęła się mimowolnie i rzuciła się na niego nie spodziewanie tak że wylądowali razem na ziemi.
- Ale obiecaj.
- Obiecuję.
Chłopak spojrzał jej w oczy i ją pocałował.
*
Położyli się i leżeli na ciepłej trawie wypatrując śmiesznych kształtów chmur na niebie.
Leżeli i podziwiali chmury, mnóstwo rozmaitych podobieństw przychodziła im na myśl.
- Wracamy? - zapytał się chłopak gdy zaczynało się powoli ściemniać
- Musimy? - jęknęła blondynka
- Nie. - uśmiechnął się wesoło.
Słońce powolutku znikało za horyzont. Promienie otulały już mniej miejsc swoim ciepłym blaskiem.
*
Nie mogli powstrzymać szczęścia.
- Wiesz że mam ochotę skakać z radości? - powiedziała blondynka. Znajdowali się na ulicy. Wracali właśnie do domu.
- Ja również. Skaczemy?
- Skaczemy! - powiedziała zdecydowanie blondynka
Zaczęli skakać, krzyczeć, kręcić się w kółko, śpiewać, tańczyć.
- Wariaci. - mruknął starszy posępny mężczyzna gdy ich mijał.
Nie przejęli zbytnio się tą uwagą i przez całą drogę szli co chwila tańcząc i śpiewać. Byli we własnym świecie. Znowu.
Gdy znaleźli się pod domem blondynki musieli się pożegnać.
- Nie chcę już iść. - powiedziała dziewczyna
- Nie idź.
- Muszę.
Stali chwilę w miejscu w ciszy. Po chwili rzucili się sobie w ramiona. Przytuleni stali z 15 minut.
- No to cześć. - powiedziała wolno dziewczyna i się odwróciła.
Nieoczekiwanie chłopak złapał ją za rękę i odwrócił do siebie.
- O czymś zapomniałaś. - powiedział z łobuzerskim uśmiechem
- Czyżby?
- Tak.
Pocałowała go szybko w policzek i uciekła do domu śmiejąc się delikatnie. Chłopak uśmiechnął się promiennie i ruszył do siebie do domu.
Tak to był bardzo udany dzień. Dzień który zapamiętają sobie do końca życia. Dzień odwagi. Dzień pełen miłości i szczęścia.
HAPPY NEW YEAR!
Życzę wam wszystkiego najlepszego!
Dużo szczęścia, zdrowia, miłości, samych sukcesów w życiu! :D
I SPEŁNIENIA MARZEŃ! :D
ŻEBY ROK KTÓRY BD BYŁ LEPSZYM OD TEGO CO BYŁ <333
( trochę przedwczesne życzenia ale co tam xd spoko xd )
Dobra, dobra już nie słodzę xD
Hhhahha kick jest!
Cleo na razie kick itd ale ...
Dobra nie zdradzam ale powiem tak że coś kombinuję na przyszłe rozdziały ale to później się dowiecie xD
Jeszcze raz wszystkiego naj! I nie upijcie się za bardzo xD
Super
OdpowiedzUsuńTy też się za bardzo nie upij
Choć kto wie ...
Może napisała byś wtedy fajne rozdziały
Ale czy byś trafiała w literki
O to jest pytanie xD
Kiedy next ?
Boskie
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :)
OdpowiedzUsuńTo teraz jakąś kłótnię poproszę, żeby nie było aż tak słodko :D ;)
Szczęścia w nowym roku!
Czekam na nn ^^
U mnie 24 rozdział :)
Zostałaś nominowana przeze mnie do Liebsten Award :*
UsuńWięcej informacji tutaj: http://una-infinidad.blogspot.com/2014/01/liebsten-award.html
Cudo ♥
OdpowiedzUsuńAaa! Kick ♥ Nareszcie Kick ♥
Kochana pisząc te rozdział przeszłaś samą siebie ♥
Masz WIEEEELKI talent <33
Co ty planujesz? Chyba nie chcesz zrobić czegoś z Kickiem? Bo jak tak to będę smutać :'(
Czekam na nn ;**
Kocham ♥♥♥
Super rozdział:*
OdpowiedzUsuńAch, jaki słodki <3 Takie piękne love story :D Czekało się te 22 rozdziały i.. w końcu! :D
Czekam na nn^^
Kocham, pozdrawiam! <3
Rozdział cudowny :)
OdpowiedzUsuńTy pewnie będziesz chciała rozwalić kick'a! -,-
No ale może nie w następnym :)
Tobie też szczęśliwego :)
Mam nadzieję, że głowa nie boli po alkoholu xD
Kocham i czekam na nn <333
Zostałaś nominowana przeze mnie do Liebsten Award :*
OdpowiedzUsuńWięcej informacji tutaj: http://bones-castle-holmes-i-inne-op.blogspot.com/2014/01/liebsten-award.html
Strasznie miło jest widzieć swój blog w polecanych :) Kurcze naprawde miłoo <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
nowe-zycie-niny.blogspot.com